Zdjęcie z kwietniowego numeru Physics World z 2015 roku

Więc o czym jest ta strona?

Restricted Data to blog o historii broni jądrowej i wysiłkach decydentów oraz naukowców, którzy starają się utrzymać tę historię w tajemnicy. Jego autorem jest Alex Wellerstein, historyk nauki ze Stevens Institute of Technology w New Jersey, USA, który w swoim CV ma m.in. roczny staż jako „Edward Teller Graduate Fellow in Science and Security Studies” w Departamencie Energii USA („still my best job title” – pisze). Akademickie zainteresowania badawcze Wellersteina leżą w tym samym obszarze, ale na blogu pisze on dla szerokiej publiczności.

Jakie są niektóre z poruszanych tematów?

Większość postów na Restricted Data dotyczy wydarzeń z lat 40. i 50. ubiegłego wieku, takich jak Projekt Manhattan mający na celu zbudowanie pierwszej broni atomowej oraz amerykańskie i radzieckie testy bomby wodorowej. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wiele wcześniej tajnych dokumentów dotyczących tego okresu zostało odtajnionych, a kolejne pojawiają się cały czas. Wellerstein interesuje się także mniej zbadanymi aspektami historii energetyki jądrowej. Jeden z ostatnich wpisów (o zaskakującym tytule „Jak umrzeć w Los Alamos”) dotyczy bezpieczeństwa pracy w wojennym laboratorium zbrojeniowym, a inny narzeka na wykorzystywanie w książkach fałszywych zdjęć „chmury grzybowej” (i związanych z nimi fizycznych nieścisłości).

Coś jeszcze godnego uwagi?

Oprócz samego bloga Wellerstein stworzył również narzędzie o nazwie Nukemap, które modeluje, co by się stało, gdyby urządzenie jądrowe eksplodowało w określonym miejscu. Użytkownicy Nukemap mogą określić wydajność urządzenia (w kilotonach), rodzaj eksplozji (powietrzna lub powierzchniowa) i kilka innych parametrów, a także wybrać miejsce eksplozji. Z punktu widzenia polityki być może pocieszająca jest świadomość, że gdyby „surowa jądrowa broń terrorystyczna” o mocy 0,1 kilotona wybuchła w centrum miasta, niewiele osób, jeśli w ogóle, zginęłoby w samym wybuchu, a szybka pomoc medyczna uratowałaby życie większości ofiar napromieniowania. Zupełnie inną rzeczą jest jednak spojrzenie na mapę, której centrum stanowi własny dom, i wyobrażenie sobie, co nawet „niewielki” wypadek jądrowy uczyniłby ze znajomymi ludźmi i pobliskimi punktami orientacyjnymi.

Dlaczego warto odwiedzić stronę?

Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o historii broni jądrowej, blog Wellersteina stanowi przystępne wprowadzenie do szerokiego zakresu zagadnień z dziedziny „nauki i społeczeństwa”, od moralności zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki podczas II wojny światowej po zagrożenia dla zdrowia związane z opadem radioaktywnym po późniejszych próbach jądrowych. Jednak, co być może ważniejsze, Restricted Data przypomina, że podobnie jak naukowcy, historycy zajmują się analizą danych, wykorzystywaniem ich do budowania teorii, a następnie sprawdzaniem tych teorii pod kątem pojawiających się nowych faktów. Odtajnienie niegdyś tajnych dokumentów jest częścią tego historyczno-naukowego procesu, a lektura Restricted Data pomoże ci docenić, jak zmienia się postrzeganie naszej naukowej przeszłości.

Czy możesz podać mi przykładowy cytat?

Z postu o pierwszym radzieckim teście bomby wodorowej: „W pełni załadowany bombowiec Tu-16 musiał przerwać lot, gdy miejsce testu zostało niespodziewanie zasłonięte przez chmury, co uniemożliwiło im dostrzeżenie punktu celowania i sprawiło, że optyczne systemy diagnostyczne nie działały. Samolotowi nakazano lądowanie, tyle że teraz miał na pokładzie w pełni uzbrojoną eksperymentalną bombę H. Istniały obawy, że jeśli się rozbije, może to spowodować wybuch bomby atomowej… niszcząc lotnisko i pobliskie miasto. W międzyczasie lotnisko oblodziło się. Igor Kurczatow, główny radziecki naukowiec zajmujący się bronią jądrową, osobiście pojechał na lotnisko, aby je obejrzeć. Sacharow zapewnił go, że nawet gdyby się rozbiło, szanse na wybuch bomby atomowej byłyby niewielkie. Jednostka wojskowa na lotnisku szybko zajęła się oczyszczeniem pasa startowego, więc Kurczatow nakazał lądowanie samolotu. Udało się. Kurczatow spotkał się na lotnisku z załogą, która bez wątpienia odetchnęła z ulgą. Sacharow wspomina, jak powiedział: „Jeszcze jeden taki test i odchodzę na emeryturę”. Jeśli chodzi o Sacharowa, nazwał to 'bardzo długim dniem’.”

  • Poznaj resztę numeru Physics World z kwietnia 2015 roku w naszym magazynie cyfrowym lub za pośrednictwem aplikacji Physics World na dowolny smartfon lub tablet z systemem iOS lub Android. Wymagane członkostwo w Instytucie Fizyki

.