The term „blow job” as slang for oral sex performed on a man, or fellatio, pretty much rules the roost. Jest mnóstwo innych określeń na ten akt, ale „blow job” jest zdecydowanie najbardziej powszechne. To taki dziwny kawałek slangu: nie ma tu żadnego dmuchania i choć może to być trochę pracy, to jest to akt miłości, a nie pracy. Więc o co chodzi?
Tutaj jest kilka analiz, które rzekomo wyjaśniają pochodzenie tego terminu – postaram się zacytować mniej graficzne części. Klikajcie w linki na własne ryzyko, ale etymologia jest całkiem interesująca.
Nieoceniony (i nieżyjący) Christopher Hitchens napisał, że „blowjob” jest pochodzenia wiktoriańskiego.
Kluczowe słowo „blowjob” nie pojawia się w amerykańskim idiomie aż do lat czterdziestych, kiedy to było (a) częścią gejowskiego podziemia i (b) prawdopodobnie wywodzi się ze sceny jazzowej i jej oralnego instrumentarium. Ale nigdy nie stracił swojego domniemanego wiktoriańskiego pochodzenia, którym było „below-job” (cognate, jeśli chcesz, z obecnie archaicznym „going down”).
Jednakże Chelsea G. Summers pisze, że nikt nigdy nie łączył „blow job” z „below-job”, dopóki nie napisał tego Hitchens. Kopie ona głębiej w siedemnasty wiek, aby sprawdzić terminologię używaną do opisywania seksu oralnego. Stwierdza, że „to blow” ma długą historię jako eufemizm dla orgazmu (tj. eksplozji), i że „job” wywodzi się z wielu innych terminów roboczych używanych jako seksualny slang.
I nie chodzi tylko o Amerykanów: anglojęzyczny świat w ogóle cieszył się długą, plugawą historią z „blow”. Eksplozja, mocne uderzenie, lub czynność wydobywania dźwięku z instrumentu rogowego, „blow” jest już wszechstronnym słowem, a slang w pełni wykorzystuje jego elastyczność. „Blow” oznaczające „fellate” pochodzi z 1930 roku, ale słowo to pełniło seksowną służbę od wieków. „Blow” oznaczające osiągać orgazm pojawiło się w 1700 roku; „blow” oznaczające doprowadzać do orgazmu pojawiło się już w 1650 roku; a „blow” pojawiło się w wydaniu Mercurious Fumigosus z 1644 roku, dziwacznym, smutnym biuletynie w stylu zine wydawanym przez Johna Croucha, rojalistycznego dziennikarza uwięzionego podczas brytyjskiego bezkrólewia. Podczas gdy inne terminy z czasem straciły swój erotyczny blask, „blow” trzyma się mocno. Kolesie wysadzają swoje ładunki dopiero od 1993 roku, ale mamy ponad trzysta lat ludzi osiągających orgazm za pomocą „blow”.”
Sex slang przez siedemnasty i osiemnasty wiek był głęboko w grze. Ludzie angażujący się w stosunki seksualne „tańczyli na linie”, „grali w mumble-de-peg” lub „frisk”, podczas gdy „larking” był najwcześniejszym slangowym określeniem seksu oralnego. To prawda, „job” jako slangowe określenie datuje się na początek XVI wieku, a zarówno „business”, jak i „work” na początek XVII wieku, ale sama liczba terminów związanych z zabawą znacznie przewyższa terminy związane z pracą aż do początku XX wieku. Potem „praca” mnoży się – ręka, usta, brąz, palec, obręcz, a niespecyficzna „praca seksualna” rośnie jak grzyby po deszczu w cieniu „obciągania”. W czasach współczesnych, sex slang to praca i coraz mniej zabawy, a „blow job” prowadzi w kierunku pracy.
Więc proszę bardzo: dwie opcje dla historii „blow job”. „Fellatio” wywodzi się bezpośrednio z łaciny od „ssać”, ale o ile naprawdę nie musisz omawiać seksu oralnego w grzecznym towarzystwie, wydaje się mało prawdopodobne, że „blow job” zniknie gdziekolwiek w najbliższym czasie.
Jak ty i twój współmałżonek to nazywacie?
Jeśli ci się podobało, proszę podziel się tym!
.
Dodaj komentarz