Jim Parsons wykonał tak dobrą robotę grając kujonowatego naukowca Sheldona Coopera w The Big Bang Theory, że fani byli zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że wcale nie jest taki jak jego osobowość telewizyjna. Parsons nie interesuje się naukami ścisłymi, a nawet nie ogląda Star Treka. Aktor jest typowym typem kreatywnym. Poza pracą w serialu The Big Bang Theory, występował również w musicalach na Broadwayu. Ale jest jeden aktor w The Big Bang Theory, który jest bardzo podobny do swojej ekranowej postaci. Mayim Bialik jest naukowcem w prawdziwym życiu, z referencjami, które to potwierdzają.
Mayim Bialik nie tylko gra naukowca w telewizji
Aktorka Mayim Bialik, która gra miłosne zainteresowanie Sheldona – Amy, nie tylko gra naukowca w telewizji. Podobnie jak jej bohaterka, Bialik jest naukowcem w prawdziwym życiu. Amy pracowała jako neurobiolog w The Big Bang Theory, a Bialik naprawdę ma doktorat z neurobiologii. Ukończyła UCLA w 2007 roku i dołączyła do serialu w sezonie trzecim, dwa lata później.
Bialik nie jest obcy do bycia na kamerze. Była na hit show Blossom w latach 90-tych. Kiedy serial się skończył, postanowiła zrobić sobie przerwę od aktorstwa i pójść na studia. Pięła się po szczeblach kariery, aż w końcu dostała się na studia doktoranckie na UCLA. Co ciekawe, mimo że postać Amy pojawia się w serialu dopiero w trzecim sezonie, gang wspomina o samej Bialik już w pierwszym sezonie. Według IMDb, Raj żartuje o Bialik, inteligentnym aktorze z Blossom, zastępując Sheldona w ich zespole fizycznym.
Mimo, że 'The Big Bang Theory’ się skończyło, Mayim Bialik wciąż zgarnia kasę
Dodaj komentarz