Popołudniu członek mojej rodziny (35 lat) jest bardzo chory, zaczęło się od swędzącej wysypki kilka tygodni temu, zobaczyła doktora, powiedział, że to alergia na ryby, podał kortyzon i ustąpiło na kilka dni, potem wróciło, wróciła po więcej kortyzonu. ustąpiło na około tydzień, w ostatni piątek wysypka zaczęła się znowu, a wraz z nią skoki ciśnienia krwi, do 166/120. Normalnie jej ciśnienie krwi jest w porządku. Została przyjęta do szpitala. Ciśnienie krwi nadal wzrastało każdego dnia, morfologia krwi była w porządku, nie stwierdzono infekcji. Testy alergiczne nie wykazały alergii. Sprowadzono więc dermatologa. Powiedział, że została ugryziona przez „coś” i odesłał ją do domu z antybiotykiem. Wczoraj wieczorem zaczęła boleć ją głowa, nie reaguje na leki i jest coraz gorzej. Jej ciśnienie krwi wzrosło do 160/117, ma mdłości i wymiotowała dziś rano. Niedawno wróciliśmy z wakacji w Mozambiku, to może, ale nie musi być z tym związane – żaden z lekarzy nic nie mówi. Nie jesteśmy pewni, czy zabrać ją z powrotem do tych lekarzy, najwyraźniej nie mają pojęcia, co to jest.Obawiam się, że niedawna podróż do Moz zaciemnia diagnozę, po prostu zakłada się, że to musi być powiązane.Co jeszcze może to być? Bardzo się martwię jej skokami ciśnienia krwi.Wiem, że nie możesz postawić diagnozy nie widząc jej, ale proszę, czy możesz nas nakierować…