I dlaczego to ma znaczenie
Otworzyłam dziś lodówkę i zauważyłam resztki kurczaka. Byłem głodny. Sprawdziłem więc kalendarz i okazało się, że właśnie skończyłem 30 dni bez jedzenia mięsa. Kurczak smakował jak, cóż… sól, czosnek i oregano. To nie było lepsze niż białko-packed czarnej fasoli wegetariańskie burgery I zostały podejmowania od podstaw dla oh, może dolara lub dwóch za sztukę, i ciesząc się bardzo.
Mój miesiąc bez mięsa, proste zobowiązanie wykonane do siebie i ogłoszone do znajomych na Facebooku, był całkowicie niedramatyczny. Nie straciłam na wadze. Moje ciśnienie krwi nie zmieniło się. Nie czuję się lepiej. Nie czuję się gorzej. I nadal mogę robić pompki w moim wieku.
Anegdoty takie jak ta niczego nie dowodzą, oczywiście. Z tego co wiem, mój poziom hemoglobiny jest zaburzony, a paznokcie odpadną mi w przyszłym tygodniu. Albo mogę umrzeć jutro na zespół odstawienia mięsa.
Ale jest jeden wielki gruby fakt, który wyniknął z tego eksperymentu: Nie tęskniłem za mięsem.
Nie jestem wegetarianinem. Przez całe życie jadłem codziennie ryby, kurczaka lub wołowinę. Uwielbiam dobry stek z grilla. Prawdopodobnie niedługo zjem jeszcze jeden. Ale nie spieszę się, aby zaopatrzyć się w mięso w tej chwili, ponieważ, jak stwierdziłem, to nie jest tak wielka sprawa. Jest to po prostu to, do czego byłem przyzwyczajony.
Jest jeszcze jeden fakt: Za cenę jednego dobrego steku w supermarkecie, mogę zrobić roślinny, satysfakcjonujący, sycący, odżywczy posiłek dla czterech osób.
I oto dlaczego to wszystko naprawdę ma znaczenie: Znacznie mniej ziemi i wody zostało zużyte do produkcji żywności, którą jadłem podczas mojego bezmięsnego miesiąca – głównie owoce, warzywa, orzechy, fasola i pełne ziarna, wraz z kilkoma jajkami, odrobiną sera i kilkoma późno nocnymi tostami z brązowym cukrem. Nikt nie jest doskonały. (Dalsze wyznanie: Miałem sushi jednego wieczoru jako część uroczego posiłku rodzinnego, ale to było jedyne mięso zwierzęce, które zjadłem przez miesiąc.)
Około trzy czwarte gruntów rolnych na całym świecie jest poświęcone produkcji żywności opartej na zwierzętach, w tym uprawom uprawianym do karmienia zwierząt, zgodnie z World Resources Institute. Jednak te produkty zwierzęce dostarczają tylko około 37% białka spożywanego przez ludzi.
Ten wykres przedstawia ilość ziemi i wody wykorzystywanej do uprawy różnych rodzajów żywności, wraz z gazami cieplarnianymi emitowanymi przez każdy z nich:
As the global population climbs, food and water shortages loom. Na podstawie niektórych matematyki związanej z obecnego wykorzystania wody i ziemi, możliwości produkcyjnych i dostępnych zasobów pozostawionych do wykorzystania, ludzie nie będą w stanie wyżywić się w ciągu kilku dekad, chyba że zmienimy sposób, w jaki jemy. W tym tygodniu, Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu wydał raport stwierdzający, że przejście do więcej diety opartej na roślinach jest jednym ze sposobów, aby pomóc spełnić nie tylko nadchodzący kryzys żywności, ale aby pomóc ograniczyć global warming.
„Nie chcemy mówić ludziom, co jeść”, powiedział Hans-Otto Pörtner, z IPCC. „Ale rzeczywiście byłoby to korzystne, zarówno dla klimatu, jak i ludzkiego zdrowia, gdyby ludzie w wielu bogatych krajach spożywali mniej mięsa.”
Ale czekaj, mówisz, mięso dostarcza białka, które jest niezbędne do zdrowej diety. W rzeczywistości, większość Amerykanów się dużo więcej białka niż potrzebują. Przeciętny mężczyzna w USA w wieku od 20 do 49 je więcej niż 100 gramów białka dziennie. Według kalkulatora USDA, aktywny 40-letni mężczyzna o wzroście 5′-10″ i wadze 160 funtów powinien spożywać około 58 gramów białka dziennie. Aktywna 40-letnia kobieta, która jest 5′-5″ i 130 funtów powinien spożywać około 47 gramów. Jeśli mieszkasz w tym kraju i masz cokolwiek zbliżającego się do typowej diety, a nie trenujesz do konkursu World’s Strongest Man, nie musisz się martwić o białko.
Jeśli nadal martwisz się o białko, spróbuj robaków. Owady są bogate w białko i są promowane jako kolejny sposób, aby pomóc karmić świat w sposób bardziej zrównoważony, pisałem niedawno.
Wołowina z wołowiną
Wołowina, jak to jest zwykle uprawiane w Stanach Zjednoczonych, jest najgorszym winowajcą środowiskowym wśród produktów zwierzęcych, wykorzystując 28 razy więcej ziemi, 11 razy więcej wody i 6 razy więcej nawozów niż produkcja nabiału, drobiu, wieprzowiny i jaj (z których wszystkie są dość blisko siebie w zasobach, których wymagają), zgodnie z analizą 2014 w Proceedings of the National Academy of Sciences.
Ponieważ czerwone mięso wiąże się ze znanymi zagrożeniami dla zdrowia, zamiana wege hamburgera na hamburgera wołowego jest raczej jak zamiana Hummera na Schwinna, ale bez spowolnienia ani trochę.
Możesz również słyszeć, że zwiędniesz i umrzesz bez czerwonego mięsa, które zawiera duże ilości ważnych składników odżywczych, takich jak witamina B12 i cynk. Jednym z jego najważniejszych składników odżywczych jest wysokiej jakości żelazo hemowe, które organizm przyswaja lepiej niż żelazo znajdujące się w roślinach czy produktach mlecznych. Inne ciemne mięsa mogą pomóc w zastąpieniu żelaza, podobnie jak indyk czy skorupiaki, ale eksperci twierdzą, że zastąpienie żelaza hemowego może być wyzwaniem dla wegetarian. Oto pokarmy, które mogą być wybrane i unikane, aby pomóc w tym.
Yet wegetarianie nie umierają w kroplach. Raczej, badania znaleźć wiszą około tak długo, może dłużej, jak nie-wegetarianie.
Tymczasem korzyści z tak zwanej diety śródziemnomorskiej wydają się być znaczące. To nie jest naprawdę dieta, ale sposób jedzenia, że badania sugerują może obniżyć ryzyko zachorowania na raka, choroby serca i demencji. Opiera się ona na, jak się domyślacie, owocach, warzywach, pełnych ziarnach, orzechach, nasionach i fasoli, wraz z oliwą z oliwek, rybami, drobiem i jajami oraz niewielkimi ilościami sera i jogurtu. Czerwone mięso nie jest zakazane, ale jest rzadkie.
Chyba tęsknię za jerky. Ale pekany są niesamowite. I na nowo odkryłam niezrównany słodki smak brzoskwiń, rozkosz chrupiącego jabłka, szczękającą radość z marchewki i… Nie jest już dla mnie odruchem wybieranie produktów zwierzęcych zamiast jedzenia, które pochodzi z ziemi. I jeśli pójdę kilka dni, tydzień, miesiąc bez mięsa, jestem całkiem pewna, że nic strasznego się nie wydarzy, a wiem, że wydarzy się kilka dobrych rzeczy.
Dodaj komentarz