Często można usłyszeć starsze pokolenie graczy NBA narzekających na ligę i graczy grających dzisiaj. Nie lubią różnych rzeczy na temat dzisiejszej NBA, a większość komentarzy dotyczy twardości i fizyczności ligi oraz tego, jak gra jest rozgrywana. Jednym z NBA starszych graczy i legendy z innego podejścia jest Larry Bird, który powiedział, że kocha grę teraz i jak liga jest zorganizowana w porównaniu do wcześniej, kiedy grał dla Boston Celtics.

W wywiadzie z byłym kolegą z drużyny Kevin McHale, Bird wymienione różne rzeczy kocha o grze dzisiaj i jak to ewoluowało w ostatnich dziesięcioleciach. Kiedy Bird grał, gra w obronie była zupełnie inna niż dziś, jeśli chodzi o posiadanie większej fizyczności i twardości, zwłaszcza w farbie. Było wiele tanich strzałów i nieczystych zagrań, które teraz już dawno zniknęły z NBA, a Bird uważa, że to świetna rzecz, ponieważ pozwala graczom mieć całą swobodę, której potrzebują, aby odnieść sukces.

Przede wszystkim, naprawdę podoba mi się gra teraz. Myślę, że wyczyścili ją, jeśli chodzi o chwytanie i trzymanie, tanie strzały; myślę, że są naprawdę na topie. Kiedy jesteś tam grając, lubisz mieć swobodę, a oni mają to teraz.

Larry Bird, via NBA TV

Na szczycie tego, jedną z największych zalet Bird widzi ekspansję rzutu za trzy punkty i jak to zmieniło grę na wiele sposobów. W latach 80-tych, każda drużyna NBA skupiała się w dużej mierze na grze z post. To doprowadziło do tego, że wielu graczy zajmowało paint, więc jeśli jechałeś do kosza, to przy ówczesnych zasadach na pewno zostałeś położony na plecach.

W opinii Birda popularyzacja linii trzypunktowej, szczególnie w ostatniej dekadzie, doprowadziła do tego, że gracze mieli więcej miejsca do manewrowania, co jest doskonałym aspektem dzisiejszej gry. Przynosi to jeszcze większe korzyści wielkim graczom, ponieważ stawia ich skillset w pozycji, w której mogą być jeszcze bardziej użyteczni.

Oczywiście, rzut za trzy punkty rozciągnął nieco boisko. Pamiętam, że kiedy graliśmy, martwiliśmy się, że środek był tak zatkany, bo naprawdę chcieliśmy wbić go w dół wewnątrz cały czas. Ponieważ linia rzutów trzypunktowych jest wykorzystywana, boisko się otworzyło, jest na nim więcej miejsca. Niektórzy z zawodników, którzy mają duże umiejętności, mogą je zobaczyć każdego dnia. My nigdy tak naprawdę nad tym nie pracowaliśmy. Nie pilnowaliśmy graczy spoza linii rzutów za trzy punkty. Pozostawaliśmy daleko pod nimi, pod każdym pickiem. Larry Bird, via NBA TV

Nawet jeśli Bird był fantastycznym strzelcem, używał innych sposobów na zdobywanie punktów i był niezwykle wszechstronny na obu końcach parkietu. Był znany jako jeden z najlepszych strzelców w grze w tamtym czasie i wyobraźcie sobie, jak wpływowa byłaby jego gra, gdyby grał w NBA dzisiaj. Niesamowite jest również to, że Bird jest jednym z tych oldschoolowych graczy, którzy nie żywią urazy i doceniają wszystko, co dzisiejsi gracze robią na koszykarskim parkiecie.