- Właściwym sposobem działania może być zaprzestanie tego, co robisz, i odzyskanie swojego największego atutu – siebie.
- Liczby się nie sumują
- Get zewnętrznej oceny
- Ale, ale, ale…
- Przypadek błędnej tożsamości
- Rip off the plaster
- Atychifobia-light
- Co by było gdyby?
- Koszt okazji
- Zombie zawodzi
- Building failure into the plan
- Twój największy atut
Właściwym sposobem działania może być zaprzestanie tego, co robisz, i odzyskanie swojego największego atutu – siebie.
Czasami najlepszą radą, jaką można komuś dać, jest powiedzenie mu, żeby się poddał. Zwykła i prosta. Przestań. To nie jest rada, którą można dać bez pytania kogoś o zdanie, albo bez faktów. Kiedy myślę, że ktoś potrzebuje, aby powiedzieć mu, aby się poddał, moim głównym punktem jest to, że poprzez usunięcie złego projektu lub skupienia, mój przyjaciel odzyska siebie, a czyniąc to, umożliwi ich następną rzecz, aby odnieść sukces.
Wiele napisano o Sztuce Porażki, do tego stopnia, że jest ona utrzymywana przez wielu jako standardowa praktyka dla tych z nas, którzy pracują w sposób eksperymentalny – porażka jest po prostu częścią procesu. Jestem jednak pragmatykiem, a nie idealistą, jeśli chodzi o rezygnację z pewnych rzeczy. Nie każdy przeczytał lub został zetknięty z ideą, że porażka jest w porządku, więc czasami trzeba kogoś posadzić i wyjaśnić to od podstaw.
Jeśli jesteś w sytuacji, w której twój przyjaciel robi coś i myślisz, że być może są na ukrywanie do niczego, lub rzeczywiście, jeśli czujesz się zmęczony, zużyte, złamane i downright przygnębiony o tym, co pracujesz na, mam nadzieję, że następujące będą przydatne:
Prosty środek, aby wiedzieć, czy trzeba coś zabić, jest świadomy tego, jak się czujesz, kiedy mówisz o rzeczy, nad którą pracujesz. W dając ostatni w długiej linii streszczenia elevator pitch do nieznajomego, jak się czujesz? Kiedy rozmawiasz z przyjaciółmi, czy jesteś podekscytowany innymi rzeczami, a kiedy pytają cię o to, jak idzie z twoim głównym zadaniem, czy się rozczarowujesz, czujesz się płaski, zmieniasz temat? Jak jest twój język ciała, kiedy mówisz o tym?
Miałem świadomość, kiedy prowadziłem małą firmę kilka lat wstecz, że kiedy mówiłem o tym z innymi byłem wyciszony, zestresowany i nie byłem sobą, ale kiedy mówiłem o innych rzeczach, które robiłem w wolnym czasie, rozjaśniłem się i byłem podekscytowany, interesujący i lepszą osobą do bycia w pobliżu. To jest silny znak, żeby się poddać.
Liczby się nie sumują
Jeśli więcej wychodzi niż przychodzi; jeśli nie ma jeszcze znaku, że w pewnym momencie te liczby będą działać; jeśli plan był mieć rentowność do tego punktu, ale to jest daleko od znaku; lub rzeczywiście, jeśli każdy Bardzo Ważna Liczba jest poza o rząd wielkości, to znak, że zmiana jest potrzebna.
Jeśli Twoja Bardzo Ważna Liczba jest zła, zadaj sobie pytanie, czy nadszedł czas, aby zmienić rzeczy wokół, ponownie ocenić niektóre podstawowe założenia, plany i zasady, lub rzeczywiście zatrzymać się i zrobić coś innego.
„Liczby” tutaj może być finansowe – może to być jakiś inny metryki wokół tego, co robisz. Paul Birch, mój współzałożyciel, często mówi o rzeczach, których próbował przed wirusowym sukcesem dot com, którym był Alarm Urodzinowy. Jego metryką był „współczynnik wirusowości powyżej 1”. Dla każdej osoby, która się przyłączyła, aby produkt odniósł sukces, musiał uzyskać więcej niż jedną dodatkową rejestrację. Uzyskać tę liczbę powyżej jednego i masz stały wzrost. Get, że liczba poniżej jednego i będziesz wydawać pieniądze na reklamę, lub rzeczywiście, biorąc pod uwagę rezygnację.
Get zewnętrznej oceny
Gdy jesteś skupiając się mocno na projekcie, startup, pomysł, cokolwiek to jest, to jest bardzo, bardzo łatwo dostać się do trybu widzenia tunelowego. Patrząc wstecz na moje poprzednie porażki i różnicę między tym, jak myślałem o świecie przed i po rezygnacji, to niezwykłe, jak silny jest to efekt.
Za każdym razem była ważna, wpływowa rozmowa z kimś, kto podniósł niektóre z tych pytań, a to dzięki posiadaniu zaufanego doradcy we właściwym czasie. Jeśli nie masz takiej osoby, poproś kogoś bliskiego, aby cię do kogoś skierował. Każdy kogoś zna, a ludzie będą chcieli ci pomóc. Będziesz zaskoczony.
Ale, ale, ale…
Poddanie się jest trudne. „Nie mogę się po prostu poddać!” jest oczywistą odpowiedzią na kogoś takiego jak ja mówiącego „dlaczego po prostu się nie poddasz?”
Istnieje tysiąc powodów, aby kontynuować coś poza punktem, w którym powinieneś. A porażka może mieć poważne minusy. Może się okazać, że naprawdę nie da się „po prostu przestać” – bank może obciążyć twój dom, mogą być poważne reperkusje, być może bankructwo. Jeśli myślisz, że tak jest, przestań to czytać i idź po poradę do profesjonalisty.
Przypadek błędnej tożsamości
Jednakże wiele z „ale” może okazać się fikcją. Głównym z nich jest „but I’ve staked my reputation”. Jest to błędnie przyjęta tożsamość. Ty i twój projekt to dwie odrębne rzeczy. Ludzie wymyślają siebie na nowo przez cały czas i często jestem zaskoczony, kiedy słyszę o kimś, kto pracował nad pomysłem biznesowym, który nie wypalił, a chwilę później wraca z czymś nowym.
Rip off the plaster
Wiele rzeczy jest iteracyjnych – niewielkie ulepszenia tutaj, przyrostowy wzrost tam. Jednak niektóre rzeczy to wydarzenia, które zmieniają się krok po kroku i przychodzi moment, w którym trzeba coś zrobić. Decyzja „poddaj się” jest jedną z nich, a dla wielu ludzi jest to jak zrywanie plastra z rany. Bolesne, tak, ale jeśli nie zmienisz plastra, rana będzie się długo goić. Rezygnując z czegoś, podejmując ostrą, trudną decyzję i robiąc to szybko, możesz doświadczyć czegoś podobnego – trochę bólu teraz, ale z czasem będzie on mniejszy.
Atychifobia-light
Atychifobia – strach przed porażką jest prawdziwą rzeczą i musi być druzgocząca dla dotkniętych nią osób. Kiedy rozmawiam z członkami rodziny i ludźmi, którzy nie czytają, tak jak ja, o eksperymentowaniu i porażkach, lub po prostu nie są narażeni na kulturę startupów, często mam wrażenie, że rozmawiam z ludźmi, którzy mają lekką wersję tej fobii.
Często zastanawiam się, jaki to ma wpływ na ludzi, którzy próbują różnych rzeczy, podejmują ryzyko lub są eksperymentatorami. Czy ludzie, którzy nie podejmują ryzyka są odpowiednimi osobami, których należy słuchać, gdy sprawy nie idą dobrze? Czy powinieneś otaczać się takimi ludźmi, czy innymi, którzy są bardziej otwarci na mówienie o rzeczach, które nie działają, jak również o historiach sukcesu?
Myślę, że sprowadza się to do obietnic – złożyłeś obietnicę w jakiś sposób, że to, nad czym pracujesz jest Wielką Rzeczą, a kiedy to wyraźnie nie działa, bardzo trudno jest powiedzieć „to nie działa” tym samym ludziom, którym złożyłeś tę obietnicę. Osobiście przestałem składać tego rodzaju obietnice i mówię mojej rodzinie, że „no wiecie, to może się nie udać, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby tak się stało”.
Bo jeśli myślisz o rezygnacji, być może nie potrzebujesz rozmowy, w której jesteś zachęcany do kontynuowania, przez ludzi, którzy boją się, że sami zawiodą. W przeszłości chciałem coś rzucić, ale z powodu wpływu (lub zachęty) osób wokół mnie, kontynuowałem to. A przecież powinienem był zrezygnować wcześniej.
Co by było gdyby?
Oprócz „ale… ale… ale…” jest jeszcze „co by było gdyby?”. Co by było, gdybym się teraz poddał, a potem ktoś inny zrobił ten sam pomysł i się wzbogacił? Co by było, gdybym po prostu kontynuował pracę przez kolejny miesiąc – ten ważny kontrakt może się pojawić? Jasne.
Nikt nie może zobaczyć przyszłości, ale jak realistyczne są te rzeczy? Jeśli pomyślisz o tym na chłodno, może się okazać, że chwytasz się brzytwy, a za miesiąc możesz być w jeszcze gorszej sytuacji.
Dodaj komentarz