Jennifer Aniston ma jedno z najbardziej godnych pozazdroszczenia ciał w Hollywood. Co więc je każdego dnia? Poprosiliśmy tegoroczną Najpiękniejszą Kobietę Świata, aby nam to wytłumaczyła.
„Musimy być naprawdę świadomi i uważni na to, co wkładamy do naszych ciał”, Aniston mówi PEOPLE w tym tygodniu na okładce. „I jak śpimy, jak jemy i jak dbamy o siebie.”
Dla Aniston, 47, oznacza to rozpoczynanie każdego dnia od filiżanki gorącej wody z cytryną – „świetnie jest wprowadzić tę zasadę do swojego ciała z samego rana”, mówi – a następnie filiżankę kawy z niskotłuszczowym mlekiem i stewią.
RELATED: Jennifer Aniston Dishes on Her Protein-Packed Breakfast Routine (and the One Food She’s Powerless Against
Śniadanie gwiazdy to zazwyczaj shake proteinowy. „Dodaję do niego banany, wiśnie, jeżyny, proszek z zieleniny, peptyd kolagenowy, trochę kakao w proszku, czekoladową kroplę stewii i czekoladowe mleko migdałowe” – mówi. „Widać, że lubię smak czekoladowy. Nie lubię smaku białka.”
Aby uzyskać więcej odkrywczego wywiadu Aniston, w tym wskazówki dotyczące urody i sekrety, których nauczyła się przez lata, podnieś w tym tygodniu wydanie PEOPLE w kioskach w piątek
Na przekąskę w środku poranka, Aniston chwyci jajko na twardo: „Zjem jedno kilka godzin po wypiciu mojego shake’a.”
Faworytem na lunch jest opiekany tuńczyk ahi z ogórkiem i sałatką z soczewicy. „Może być oliwa z oliwek,” dodaje. „Używam aminokwasów Bragg’s, aby zastąpić sos sojowy.”
Jeśli zgłodnieje po południu, aktorka może chwycić pałeczkę sera „lub filiżankę zupy” przed kolacją tego wieczoru. Ostatnio cieszyła się pieczonym kurczakiem z cukinią w spirali i sosem pesto. „Albo Justin i ja robimy makaron carbonara co kilka tygodni,” mówi.
Aniston przyznaje, że kiedyś była bardziej rygorystyczna, jeśli chodzi o jej dietę, ale teraz pozwala sobie na trochę oddechu, aby się pobłażać, przyznając, że jej słabością jest „słony cząber.”
RELATED: Jennifer Aniston wierzy Justinowi Theroux za ponowne wprowadzenie jej do makaronu: 'I Don’t Know Whether I Should Thank Him or Hate Him’
„Nie jestem tak surowa jak byłam. To było zawsze coś w rodzaju monitorowanego zegarka,” mówi. „Potem pomyślałam, po prostu daj sobie umiar.”
Gwiazda mówi, że teraz wie, że piękno to „naprawdę nauka kochania każdej rzeczy o sobie. A także uświadomienie sobie, że to nie tylko ubrania i to, co się dzieje ,” dodaje. „Jest o wiele więcej tego, co jest piękne w człowieku.”
-Julie Jordan, @juliejordanc
.
Dodaj komentarz