Najpierw dowiadujemy się, że nie ma Świętego Mikołaja, a teraz to. Bob Ross, on z radosnego malowania drzew sławy, nie miał w rzeczywistości kręcone włosy. To prawda: Dzika, nieokiełznana fryzura jest niczym innym jak chimerą, fikcją, podróbką. Damy Ci chwilę na złapanie oddechu.
Według jego długoletniej partnerki biznesowej, Annette Kowalski, perm powstał podczas wczesnych lat Rossa jako zmagającego się z problemami malarza. Kiedy wyszedł z Sił Powietrznych, „wpadł na genialny pomysł, że może zaoszczędzić pieniądze na fryzurach,” Kowalski powiedział NPR. „Więc pozwolił swoim włosom urosnąć, zrobił sobie trwałą i postanowił, że już nigdy nie będzie potrzebował strzyżenia.”
Ale był pewien haczyk: Zanim zdobył wystarczająco dużo pieniędzy, aby zmienić fryzurę, kręcone włosy stały się jego znakiem rozpoznawczym. Utknął w nim.
„Nigdy, przenigdy, nie mógł zmienić swoich włosów i był z tego powodu bardzo zły”, mówi Kowalski. Ciężar sukcesu. Chociaż, skoro Ross i jego fryzura pojawili się w ponad 400 odcinkach jego programu „Joy of Painting”, czyniąc go uwielbianą ikoną, miejmy nadzieję, że nie był z tego powodu zbyt przygnębiony.
I chociaż Ross niestety zmarł w 1995 roku na chłoniaka w wieku 52 lat, jego włosy – i jego legenda – wciąż żyją. Mam nadzieję, że w niebie mają mnóstwo szczęśliwych drzew, Bob. I miejmy nadzieję, że pozwolą Ci w końcu nosić proste włosy.
Dodaj komentarz