Główny wokalista Counting Crows, Adam Duritz, w końcu dokonał wielkiego cięcia i zgolił swoje dredy, aby uzyskać nowy wygląd.

Us Weekly Magazine donosi, że Duritz ogłosił zmianę na Instagramie wraz z tym, co zrobił podczas swojej podróży do Wielkiej Brytanii.

„I…oh yeah, poleciałem do Londynu i ogoliłem głowę! Anarchy In The UK indeed motherf-ers!!!” he posted.

While wielu fanów zareagowało z szokiem, inni powiedzieli piosenkarzowi, że wygląda o wiele przystojniej bez przedłużania włosów. Ktoś zasugerował, że może w końcu cieszyć się chłodną bryzą na głowie, a on odpowiedział mówiąc, że minęły lata odkąd jego głowa poczuła chłód.

„Went for a walk in London this morning. Prawie zamroziło mi mózg na wylot. Najwyraźniej jest tam zupełnie inny świat. Natychmiast wyruszył na Piccadilly z Z w poszukiwaniu kapelusznika & kupił kapelusze. Jaunty little f-ker now, ain’t I? Dzięki Lock & Co Hatters.”

The Daily Mail poinformował, że Duritz mógł ogolić głowę, ale zachował swoje charakterystyczne wąsy i kozią bródkę. On jest nawet przyznając, że jego dredy nie były jego własne, ale w rzeczywistości, były przedłużenia. Mówi, że w pewnym momencie, jego dredy były jego własne, ale „Sprawiały, że moje włosy swędziały. I człowieku, śmierdziały.”

Nawet jeśli dredy stały się jego charakterystycznym wyglądem, z biegiem lat, zaczęły wyglądać bardziej jak peruka, a Duritz był gotowy na zmianę.

Duża zmiana dla Duritza karmi plotki, że Counting Crows może być również w trakcie zmiany, co oznacza, że zespół może zakończyć działalność. Na początku tego miesiąca, w ich rodzinnym mieście San Francisco, fani byli zdziwieni, kiedy Duritz wydawał się żegnać na końcu koncertu, według San Francisco Chronicle.

„Dziękuję, San Francisco! Dobrze jest wrócić do domu. Zawsze chcieliśmy zagrać na Outside Lands. Nie wiem, kiedy znów się zobaczymy – albo czy w ogóle się zobaczymy. Dzięki za wszystkie lata”, powiedział tłumowi.

Zespół nie wydał oficjalnego oświadczenia, że się rozdzielają, ani że są jakieś zmiany w ich składzie, ale wydaje się, że podpowiadają, że nadchodzą zmiany.

Entertainment Tonight podzielił się, że jest to być może znak, że lata 90. się skończyły, ponieważ wydawało się, że Duritz nigdy nie zgoli swoich kultowych dredów. Jeśli najnowsze zdjęcia na Instagramie są jakimkolwiek wskazaniem, to kapelusze mogą być nowym podpisem piosenkarza.