Roślina o niefortunnej nazwie „rzepak” wytwarza nasiona, które po zgnieceniu dają doskonały olej roślinny. Niestety, olej ten zawiera dużo czegoś, co nazywa się kwasem erukowym, który w dużych dawkach jest toksyczny dla ludzi. Pod koniec lat 60. kanadyjscy rolnicy wykorzystali tradycyjne techniki hodowlane, aby stworzyć nową odmianę rzepaku, która zawierała tylko śladowe ilości tego paskudnego kwasu. Na cześć kraju, w którym się narodziła, nazwali to nowe wydanie „Canola”, co jest akronimem oznaczającym „kanadyjski olej o niskiej zawartości kwasu”.

Pochodzenie oleju Canola doprowadziło do pewnego zamieszania i kontrowersji. Krytycy posunęli się tak daleko, że twierdzą, iż olej ten jest toksyczną, genetycznie zmodyfikowaną „frankenplant”. W rzeczywistości proces, w wyniku którego powstał olej rzepakowy, jest tak stary jak ludzka cywilizacja. Hodowla roślin i hybrydyzacja przyniosły nam pszenicę, ryż, kukurydzę i prawie wszystko inne, co jemy. Z drugiej strony, chociaż rzepak nie jest z definicji genetycznie modyfikowany, około 80 procent dzisiejszych upraw rzepaku jest modyfikowanych w celu zwiększenia ich odporności na pestycydy. Według przedstawicieli przemysłu rzepakowego, po wyekstrahowaniu oleju z rośliny, nie pozostaje w niej żadna ze zmienionych części. Jeśli jednak masz obawy co do modyfikacji genetycznych, upewnij się, że kupujesz organiczny olej rzepakowy. Certyfikacja organiczna gwarantuje, że produkt nigdy nie był modyfikowany w laboratorium.

Reklama

Kwestie dotyczące manipulacji genami na bok, olej rzepakowy ma wiele pożądanych korzyści zdrowotnych. Przede wszystkim, ma niewiarygodnie niską zawartość tłuszczów nasyconych. W rzeczywistości, przy zaledwie 7 procentach, zawartość tłuszczów nasyconych jest najniższa spośród wszystkich olejów roślinnych dostępnych na rynku. Jest to szczególnie imponujące, gdy porównamy go z oliwą z oliwek, która zawiera 14% tłuszczów nasyconych i olejem arachidowym, który zawiera ich 19%. Jeszcze lepiej, jest odpowiednio wysoki w „dobre” jednonienasycone i wielonienasycone tłuszcze (te słynne omega!), jak również jest źródłem witaminy E.

While przemysł canola lubi twierdzić, że jedzenie oleju rzepakowego będzie rzeczywiście poprawić swoje zdrowie, to jest niejasne, jak to będzie działać w warunkach praktycznych. Aby uzyskać ilość kwasów tłuszczowych omega i witaminy E, których potrzebujesz w swojej diecie, musiałbyś spożywać dużo rzeczy codziennie. To, co można powiedzieć z całą pewnością, to fakt, że dodanie do sałatki organicznego oleju rzepakowego tłoczonego na zimno nie zaszkodzi. Zwróć uwagę na kwalifikator „tłoczony na zimno” tam: Staroświecki olej rzepakowy rafinowany termicznie jest dość mdły, ale nowsze metody tłoczenia na zimno zaowocowały olejem o orzechowym smaku, który świetnie nadaje się do winegretów. Mimo to, nie polewaj zieleniny staromodnym olejem rzepakowym, choć jest on świetny do smażenia i pieczenia ze względu na swój wysoki punkt dymienia. Innymi słowy, nie będziesz uruchamiać alarmu dymnego za każdym razem, gdy chcesz upiec trochę brukwi.

I mówiąc o dymie, jeśli często używasz oleju rzepakowego, możesz zauważyć znajomy zapach następnym razem, gdy podjedziesz za ciągnikiem siodłowym. To dlatego, że biodiesel wykonany z oleju rzepakowego jest coraz częściej wykorzystywany przez przemysł ciężarowy. Wygląda na to, że wszechstronność rzepaku nie ma końca.