Billie Holiday

Charles Hewitt/Getty Images

Billie Holiday ma jeden z najbardziej charakterystycznych głosów wszech czasów; jej bardzo osobisty styl nadal inspiruje piosenkarzy dekady po jej śmierci w 1959 roku. Sama Holiday była inspirowana przez wielkich muzyków, których słyszała dorastając, i to właśnie te wpływy pomogły jej stać się jedną z najbardziej uwielbianych piosenkarek w historii.

Holiday stała się sławna po nagraniu „Strange Fruit,” protest song z 1939 roku o linczach Afroamerykanów. Przejmujący wokal oferuje surową ilustrację jej największego daru – zdolności do przekazywania emocji.

Phil Schaap, kurator Jazz at Lincoln Center, mówi, że Holiday „przemawia do twojego serca. Łapie cię za ucho. Dociera do twojego umysłu, a robi to z emocjonalną mocą, która, oczywiście, jest geniuszem i jest poza słowami.”

Emoc emocjonalna wokalu Holiday pochodzi ze sposobu, w jaki śpiewa melodie. Chodzi o rytm i frazowanie, których Holiday nauczyła się słuchając najlepszych.

Holiday urodziła się w Filadelfii w 1915 roku, a wychowała w Baltimore. Jako dziewczynka kochała muzykę, a jej idolami byli Louis Armstrong i bluesowa piosenkarka Bessie Smith.

Aby usłyszeć te nagrania z lat 20-tych, Holiday potrzebowała Victroli, a jedynym miejscem, w którym miała do niej dostęp, był burdel Alice Dean, gdzie jako dziewczynka Billie pracowała przy szorowaniu podłóg.

„Victrola była czymś wielkim w tamtych czasach, a w okolicy nie było żadnego salonu, który by ją miał, oprócz salonu Alice”, napisała Holiday w swojej autobiografii, Lady Sings the Blues. „Spędziłam tam wiele wspaniałych godzin słuchając Popsa i Bessie. Pamiętam nagranie 'West End Blues’ w wykonaniu Popsa i to, jak bardzo mnie gazowało. To był pierwszy raz, kiedy usłyszałam, że ktoś śpiewa bez użycia słów.”

Prawdziwym wokalnym wpływem Holiday jest Louis „Pops” Armstrong. Słyszała jego numery wokalne z Hot Five i jest wyraźnie wokalistką inspirowaną Armstrongiem.

Schaap uważnie studiował wpływ Armstronga na Billie Holiday. On był demonstrując jak Holiday naśladuje frazowanie Armstrong na jego audycje radiowe w Columbia University’s WKCR dla niektórych 30 years.

„Naprawdę trzeba to usłyszeć, jest to, co musisz zrobić,” Schaap mówi. „Mój mówiąc ci, że frazowanie nad rytmem, że Louis Armstrong ma jest powtórzony i wykorzystywane w koncepcji Billie Holiday nie mówi ci nic, chyba że rzeczywiście iść usłyszeć ich płyt. Chciałbym, abyś usłyszał Louis Armstrong i Billie Holiday wziąć refren 'Yours and Mine. „

Jak naukowiec w swoim laboratorium, Schaap, w studiu WKCR, bierze wersje Armstronga i Holiday tej samej piosenki, nagrane w tym samym roku, 1937. Następnie reguluje wysokość dźwięku gramofonu, aby przyspieszyć wokal Armstronga i zwolnić Billie, tak aby ich głosy były bliżej siebie.

Schaap mówi, że jeśli słuchasz uważnie, możesz usłyszeć, jak podobne jest frazowanie – jak Holiday dosłownie nauczyła się śpiewać i swingować w tym samym czasie od Armstronga.

„Cóż, to była Billie Holiday robiąca Louisa Armstronga”, mówi Schaap. „I myślę, że można to usłyszeć. Ona dostaje tak wiele od Popsa.”

W 1949 roku, ona rzeczywiście dostała się śpiewać z nim.

Jak Holiday nauczyła się słuchając starszych piosenkarzy, pokolenia młodszych piosenkarzy nauczyły się słuchając Holiday – od Franka Sinatry do Shelby Lynne.

Piosenkarka Joni Mitchell mówi, że jej dwie ulubione piosenkarki to Edith Piaf i Billie Holiday ze względu na sposób, w jaki wykorzystują swoje techniczne dary jako piosenkarki do opowiadania znaczących historii.

„Myślę, że wzięłam to od Billie i Piaf, że wielu tak zwanych wielkich piosenkarzy kocha swoje nuty bardziej niż swój tekst” – mówi Mitchell. „A te kobiety nigdy nie zapominały, o czym śpiewają, tak że nuta prawie grała drugą pozycję w stosunku do tekstu. Nie żeby w wybranych nutach było coś złego. Wciąż było w nich piękno, ale nacisk kładziono na opowiadanie historii z serca.”

Holiday miała mnóstwo historii do opowiedzenia i wystarczająco dużo bólu serca, by wypełnić śpiewnik: lata uzależnienia od heroiny, pobyt w więzieniu federalnym i seria obraźliwych związków z mężczyznami. Miała zaledwie 44 lata, kiedy zmarła.

Schaap mówi, że zbyt duży nacisk położono na tragiczne aspekty życia Holiday, a za mało na chwalebne aspekty jej głosu.

„Ona huśta się i wymyśla”, mówi. „Wprowadza innowacje. Potrafi komponować w locie, potrafi sprawić, że usłyszysz sekcję rytmiczną, jeśli jej nie ma, i sprawić, że zagrają lepiej, jeśli są. I myślę, że to jest to. Myślę, że Billie Holiday jest najwspanialsza.”

.