W nowym filmie „ATL”, T.I. gra nastolatka w zubożałej sekcji Atlanty, który stawia czoła wielu wyzwaniom – głównym wśród nich próbując utrzymać swojego młodszego brata przed padnięciem ofiarą przynęty handlu narkotykami.

W prawdziwym życiu, rodowity mieszkaniec Atlanty był właśnie takim dzieciakiem, który zwrócił się do handlu narkotykami jako sposobu na łatwą gotówkę. Ale T.I., który trafił do więzienia za swoje występki, zdołał odmienić swoje życie, rymując o swoich czasach hustlingu, zamiast je przeżywać. Teraz samozwańczy „Król Południa” należy do elity rapu, a jego filmowy debiut w „ATL” tylko powiększa jego imperium.

Pytanie: Twój bohater, Rashad, szybko dorasta z powodu pewnych sytuacji, które miały miejsce w jego życiu. Czy możesz się do nich odnieść?

T.I.: Absolutnie, ale nasze metody i podejście do radzenia sobie z problemami są zupełnie inne. (Jestem) o wiele bardziej … nieustępliwy i gorący, bardziej intensywny (niż Rashad). Nie jestem tak bardzo skupiony na robieniu właściwych rzeczy bardziej niż na robieniu rzeczy teraz; w tym wieku i tak.

Pytanie: Rashad zniechęca swojego młodszego brata do sprzedawania narkotyków, ale ty dużo rapowałeś o swojej przeszłości jako handlarz narkotyków. Czy żałujesz swojego przeszłego życia?

T.I.: Żałuję, że nie miałem żadnych opcji. Żałuję, że zostałem zapędzony w kozi róg i że to było jedyne narzędzie, które doprowadziło mnie z punktu A do punktu B. Żałuję tego, ale gdybym znów znalazł się w takiej sytuacji i to wszystko, co miałem do zrobienia, nie wiem, co innego mógłbym zrobić. To jest natychmiastowe. Niektórych rzeczy być może nie zrobiłbyś w tej sytuacji (ale) gdybyś został postawiony w takiej sytuacji, byłbyś do tego zmuszony.

Pytanie: W tym filmie chodzi również o scenę jazdy na wrotkach. Czy byłeś rolkarzem przed tym filmem?

{"type": "Slideshow", "element": null, "html": null}

Pytanie: Jak wiele treningów musieliście przejść?

T.I.: To był rygorystyczny trening. Mieliśmy długie dni. Długie, długie, długie dni. Długie tygodnie na treningi, upadki, wstawanie i ponowne upadki.

Pytanie: Więc, ile razy upadłeś podczas treningu?

T.I.: Prawdopodobnie upadłem najmniej razy niż ktokolwiek inny, ale myślę, że nawet ja upadłem około tuzina lub więcej razy.

Pytanie: Czy coś ci się stało?

T.I.: Ha, ha. Nie na długo.

Pytanie: Dorastając w Atlancie, czy skating jest tam naprawdę sposobem na życie?

T.I.: To twój wstęp do nocnego życia w mieście. Zanim dotrzesz do klubu ze striptizem, musisz przejść przez lodowiska. Dorośli chodzą, ale nie tak często jak nastolatki.

Pytanie: Czy jako ojciec przyjąłeś tę rolę, ponieważ twoje dzieci będą mogły obejrzeć ten film?

T.I.: Nie tak bardzo. To dobrze, że jest to ten typ filmu, który twoje dzieci mogą obejrzeć i co nie, ale to nie jest to, co mnie koniecznie przyciągnęło. Gdyby to był film z kategorią R, nadal byłabym tak samo chętna, aby go zrobić.

Pytanie: Jak bardzo byłeś zdenerwowany kręcąc sceny miłosne?

T.I.: W ogóle się nie denerwowałem. Włożyłem tyle samo wysiłku w sceny miłosne, co w jazdę na łyżwach, aktorstwo i wszystko inne.

Pytanie: Nie było to kłopotliwe, gdy członkowie obsady i ekipy cię oglądali?

T.I.: Występuję przed jednym lub milionem.

Pytanie: W dzisiejszych czasach na listach przebojów jest tak wiele rapowych aktów z Atlanty. Co takiego jest w tym mieście, że rodzi takie talenty?

T.I.: Nie sądzę, żeby chodziło o miasto. Chodzi o ludzi. Jest tam wiele utalentowanych osób. Ludzie są zmotywowani, kiedy widzą, że ktoś inny coś robi. Ludzie widzą, że ja coś robię, więc wszyscy z mojego środowiska czują, że jeśli on może to zrobić, to ja też mogę. To tylko utrzymuje rozprzestrzenianie i rozprzestrzenianie i rozprzestrzenianie.

Pytanie: Twój nowy album, 'King,’ właśnie pojawił się w sklepach w tym tygodniu. Czy twoje brzmienie się zmieniło?

T.I.: Miałem naprawdę silne poczucie, że jeśli coś nie jest zepsute, nie naprawiaj tego, idąc w stronę tego albumu. Naprawdę po prostu odkryłem rzeczy, które ludzie we mnie lubili i znalazłem różne sposoby, aby im to dać.

Pytanie: Co ostatecznie masz nadzieję osiągnąć w swojej karierze?

T.I.: Mam nadzieję nadal tworzyć możliwości dla siebie i ludzi wokół mnie. Zamierzam być w aktorstwie. Zamierzam być w nieruchomościach. Będę w biznesie restauracyjnym. Zamierzam być w modzie. Zamierzam być w muzyce. Zamierzam robić wiele rzeczy. Rozglądam się za rozwojem filmu właśnie w tej sekundzie. Próbuję stać się bardziej podmiotem jako producent filmów (niż) tylko jako aktor i gwiazda w filmach.

Pytanie: Czy pomagałeś członkom obsady z ich południowymi akcentami?

T.I.: Tak. Szczególnie dziewczynom. Evan (Ross, który gra jego brata) i dziewczyny były równie złe. Nie rozumieli z powodu ich braku znajomości kultury. Im dłużej tam byli, tym łatwiej było im to zrozumieć. Zabierałem ich do różnych dzielnic i pozwalałem im zadawać się z różnymi ludźmi. Na lodowiskach otaczali ich ludzie z miasta, więc było to bardzo łatwe. Kiedy coś zrozumiesz i dowiesz się o czymś, łatwiej jest to przedstawić.