Use a little emotional detachment to prevent fights with your honey from destroying you.

We’ve all had them – those epic battles with our spouse that leave us shattered and questioning why we’re still with them.

Tak bardzo jak marzyłeś o tym, że twoje małżeństwo będzie inne (a może nawet lepsze) niż te małżeństwa, które obserwowałeś dorastając, rzeczywistość jest taka, że twoje małżeństwo jest całkiem takie samo jak te inne. Różany blask nowej miłości zużył się i odkryliście, że wasza droga do „szczęśliwego życia” ma kilka dziur w ziemi.

Tak, dziury w ziemi to eufemizm dla tych epickich bitew, które wydają się być nieodłączną częścią waszego małżeństwa.

Bitwy między małżeństwami są tak straszne czasami z czterech ważnych powodów.

  1. Małżonkowie znają siebie nawzajem lepiej niż ktokolwiek inny. Pamiętasz, kiedy po raz pierwszy zakochałeś się i spędzałeś godziny na rozmowach? No cóż, w ten sposób po raz pierwszy tak dobrze się poznaliście. Potem, gdy spędzaliście ze sobą coraz więcej czasu, dowiadywaliście się o sobie coraz więcej.
    Ta głęboka znajomość między wami sprawia, że każda kłótnia jest bardziej bolesna ze względu na leżące u jej podstaw założenie zaufania, by troszczyć się o siebie nawzajem ponad wszystko.
  2. Małżonkowie ufają sobie we wszystkim. To zaufanie, które przenika cały wasz związek, zostaje poddane w wątpliwość za każdym razem, gdy dochodzi do ostrej kłótni. Zaczynasz się zastanawiać nie tylko, czy naprawdę możesz im ufać, ale czy możesz nadal ufać sobie, że wybrałeś ich na współmałżonka w pierwszej kolejności.
  3. Małżonkowie mieszkają razem. O ile nie masz małżeństwa na odległość, jesteś ze sobą dużo. Nie ma ucieczki z powrotem do swojego mieszkania, aby ochłonąć po kłótni, ponieważ mieszkacie razem. Dzielicie dom i prawdopodobnie sypialnię.
    Ta bliskość działa dobrze, kiedy sprawy idą dobrze, ale kiedy sprawy idą źle, ta wspólnota może sprawić, że niezwykle trudno jest dojść do siebie po walce.
  4. I małżonkowie mają tendencję do wyzwalania wzajemnej wrażliwości. Masz rany z przeszłości – tak jak wszyscy inni. Czasami wydarzenia w teraźniejszości mogą wywołać zranienia z przeszłości.
    Kiedy twój współmałżonek wyzwala twoje rany z przeszłości, są one obecne teraz i domagają się, żebyś się z nimi uporał. (Jeśli masz tendencję do tego, by czuć się porzucony, wyobcowany, zależny, wyemancypowany, pusty, wplątany, bezradny, gorszy, nieistotny, protekcjonalny, bezsilny, odrzucony, podporządkowany, wykorzystywany, słaby lub bezwartościowy, kiedy kłócisz się z ukochaną osobą, to wiesz dokładnie, o czym mówię.)

Intymność i zaufanie, które rozwinęliście przez lata, w połączeniu z faktem, że jesteście ludźmi, mogą sprawić, że naprawdę trudno będzie wam się oddzielić od współmałżonka. Kiedy wszystko układa się dobrze, ta bliskość jest wspaniała! Ale kiedy sprawy nie idą tak dobrze, wasze bitwy mogą sprawić, że poczujecie się zdruzgotani.

Najlepszą rzeczą, jaką możecie zrobić, aby zapobiec typowym następstwom bólu związanego z waszymi kłótniami, jest praktykowanie odrobiny emocjonalnego oderwania.

„Odrobina” jest tu kluczem. Nie chcesz odrywać się od współmałżonka, chcesz tylko dodać trochę przestrzeni między tobą a twoimi emocjami, kiedy trwa bitwa.

Jednym z najłatwiejszych sposobów na dodanie trochę przestrzeni jest pamiętanie, że cokolwiek mówi twój miód, dotyczy to bardziej ich niż ciebie. I to jest prawda, nawet jeśli mówią (lub krzyczą) okropne rzeczy o tobie.

Gdy twój współmałżonek coś stwierdza, to pochodzi to z jego punktu widzenia, który obejmuje jego postrzeganie, jego założenia, jego rozumienie, jego przekonania i jego emocje. To wszystko jest związane z nimi. Możesz wierzyć, że są całkowicie w błędzie, ale pamiętaj, że to z twojego punktu widzenia (który, nawiasem mówiąc, obejmuje wszystkie twoje spostrzeżenia, założenia, zrozumienie, przekonania i emocje).

Więc zamiast stawać się uwikłanym w bitwę, możesz stać się ciekawym tego, co mówią. Kiedy już uznasz ich słowa i emocje, możesz zadawać pytania wyjaśniające, starając się zrozumieć, dlaczego twój współmałżonek mówi to, co mówi. Robiąc to, będziesz automatycznie ćwiczył trochę emocjonalnego oderwania.

Innym prostym sposobem na oddzielenie się od bitwy, abyś nie opuścił jej, czując się zniszczony, jest pamiętanie, że twój współmałżonek też jest człowiekiem – pomimo transformacji, która zwykle ma miejsce, kiedy się z nim kłócisz.

Jego gniew może łatwo ukryć jedną z jego wrażliwości (porzucenie, wyobcowanie, zależność, bezsilność, zniewolenie, pustka, bezradność, nieistotność, bezwartościowość, itp.), którą przypadkowo wywołałeś.

Pamiętając, że on też jest wrażliwą osobą (jak trudno w to uwierzyć czasami), możesz emocjonalnie oddzielić się od bólu, który czujesz, kiedy się wyładowuje. To nie znaczy, że musisz zaakceptować lżenie, to po prostu znaczy, że nie musisz brać go sobie do serca.

Argumenty z twoim współmałżonkiem bolą tak bardzo jest dlatego, że jesteście fizycznie i emocjonalnie blisko siebie – macie połączenie. I jak wszystko inne w życiu, twoje połączenie jest zarówno pozytywne, jak i negatywne. Pozytywne strony waszej więzi są oczywiste. Negatywy obejmują zniszczenia, które odczuwasz w następstwie kłótni.

Wybierając selektywnie praktykowanie małego emocjonalnego oderwania następnym razem, gdy znajdziesz się w początkach epickiej bitwy, będziesz w stanie uniknąć niektórych z tych wybojów na drodze do „szczęśliwego końca.”

Jestem dr Karen Finn, trener rozwodów i życia osobistego pomagający ludziom takim jak ty, którzy zmagają się ze swoim małżeństwem i nie są pewni, czy mogą odwrócić sytuację. Możesz dołączyć do mojej anonimowej listy newslettera za darmo cotygodniowe porady. A jeśli jesteś gotowy, możesz zrobić pierwszy krok w kierunku pracy ze mną jako osobistym trenerem, umawiając się na prywatną konsultację.

.