Rozważasz nocną wycieczkę rzeczną? Oto pięć ciekawostek od Jane, która już tam była i to zrobiła.

1) Przewodnicy rzeczni to nie żart. Poważnie.

Przed moją pierwszą wyprawą nad rzekę, miałam w głowie dość żywy obraz tego, jak będzie wyglądał nasz przewodnik: Ktoś w wieku studenckim w szortach na desce i kapeluszu z klapką, który zdejmował koszulkę zbyt często i mówił „koleś” zbyt często. Ktoś, kogo obezwładniająca, młodzieńcza, outdoorsy hipness rzuciłaby wielkie, tłuste światło na mój wiek i nieudolność.

Ale myliłem się.

Przewodnicy rzeczni to ciężko pracujący, utalentowani, dobrze wykształceni profesjonaliści. Miałem przewodnika, który zachwycił nas przez wiele godzin (tak, wiele godzin… zachwycił!) historią, geologią i biologią rzeki. Jego subtelne poczucie humoru, które sprawiało, że rzeczy takie jak „formacje Morgana” i „kaczki merganser” wydawały się jak komedia stand-up. Plus on zrobił średnie śniadanie frittata.

2) A boatload.

Wyczyn inżynieryjny, który idzie do pakowania tydzień (lub więcej) dostaw dla 20-plus ludzi w łodzi jest absolutnie umysł-boggling. Wszystkie niezbędne rzeczy, w tym woda pitna, kamizelki ratunkowe, jedzenie (piwo!), wygody takie jak namioty, Paco Pads, krzesła i trzy kwadratowe (i pyszne!) posiłki na osobę dziennie są przechowywane na dnie tratwy rzecznej. Na naszej 5-dniowej, 4-dniowej wyprawie oznaczało to 375 posiłków w sumie.

Będziesz zadowolony, że to wszystko tam jest. I ciesz się, że nie jesteś jednym z przewodników, którzy pakują to wszystko do środka! Więc spakuj się lekko. Możesz praktycznie żyć w kostiumie kąpielowym i parze szybkoschnących szortów. Naprawdę.

3) Obce niebezpieczeństwo.

Byłem bardziej niż trochę przerażony wiszeniem z dwoma tuzinami obcych ludzi przez pięć dni. Ale poczucie wspólnoty i koleżeństwa z moimi współtowarzyszami podróży stało się jednym z najważniejszych punktów mojego doświadczenia. Nawet moje dzieci powiedziałyby ci, że to, co pamiętają najbardziej, to wieczory przy ogniskach opowiadające historie i grające w gry.

4) Grzecznie jest się gapić.

Na mojej wyprawie, siedziałem i gapiłem się godzinami na majestatyczne kaniony rzeki Yampa, na chmury, na fale wody poruszające się w kierunku brzegu, na czubki moich stóp, gdy ślizgały się po nurtach rzeki… i częściej niż chciałbym przyznać, na wnętrze moich powiek.

To była bardzo potrzebna psychiczna przerwa od codziennego życia, pozwalająca moim oczom zaszklić się i skupić na spokojnym pięknie wokół mnie.

5) Dbanie o interesy

Każdy chce wiedzieć. Ale nikt tak naprawdę nie chce pytać. Chodzi mi o to, że nie możesz trzymać go przez cały czas (zwłaszcza przy tym wszechobecnym dźwięku rwącej wody).

Więc sprawa wygląda tak: częścią zaangażowania OARS w zrównoważone podróżowanie jest pozostawienie bez śladu w delikatnych środowiskach, w których działają. Tak więc, podczas gdy przewodnicy zapewniają całkowicie prywatne toalety, musisz nauczyć się sikania i robienia kupy w dwóch różnych miejscach – obu na zewnątrz.

Podstawowo, płyny idą do rzeki, podczas gdy ciała stałe są razem na przejażdżkę (patrz #2 powyżej, ale spróbuj nie myśleć o tym zbyt wiele). Bez TMI, mogę ci powiedzieć, że widoki z groovera są tak wspaniałe, że prawie odrywają twój umysł od zadania w ręku.

Explore Rafting Adventures

.