Dla wielu ludzi, dźwięk burgerów skwierczących na grillu jest wystarczający, aby ich usta nabrały wody. Grillowanie burgerów to świetna okazja do spędzenia czasu z rodziną i przyjaciółmi, czy to na letniej imprezie na podwórku, czy na jesiennym ognisku. Ale grillowanie hamburgerów może również prowadzić do wymiotów, biegunki i wszystkich innych skutków zdrowotnych związanych z chorobami przenoszonymi drogą pokarmową.

Aby pomóc Tobie i Twoim bliskim uniknąć barfingu w tym sezonie grillowym, rozmawialiśmy z ekspertem ds. bezpieczeństwa żywności z NC State University, Benem Chapmanem. I dał nam te pięć rzeczy do zapamiętania, jeśli chodzi o robienie pysznego (i bezpiecznego) burgera.

1) Kolor śmierdzi. Większość ludzi uważa, że można stwierdzić, czy hamburger jest gotowy po kolorze mięsa. Ci ludzie są w błędzie.

„Burger może być niedogotowany i niebezpieczny, ale nadal być brązowy w środku”, mówi Chapman. „Albo hamburger może być dobrze ugotowany i bezpieczny, ale nadal różowy lub czerwony. Kolor jest określany przez wiele czynników innych temperatur.”

I naprawdę chcesz się upewnić, że twój burger jest gotowane prawidłowo. Mielona wołowina została powiązana z chorobami przenoszonymi drogą pokarmową spowodowanymi przez E. coli produkującą toksynę Shiga (STEC) i Salmonellę, podczas gdy mielony indyk i kurczak zostały powiązane z Salmonellą i Campylobacter.

2) Zasady temperatury. Jedynym sposobem, aby mieć pewność, że Twój burger jest bezpiecznie ugotowany jest przestrzeganie tych podstawowych zasad związanych z czasem i temperaturą:

  • Dla wołowiny i bizona, burgery muszą być gotowane, aż ich temperatura wewnętrzna osiągnie 155 stopni Fahrenheita (i pozostanie w tej temperaturze przez 15 sekund), lub aż temperatura wewnętrzna osiągnie 160 °F;
  • Dla kurczaka i indyka, burgery muszą być gotowane do 165 stopni Fahrenheita.

A to oznacza, że będziesz potrzebował termometru; najlepiej cyfrowego, czułego na końcówki.

„Termometry oparte na tarczy są często niedokładne i niewiarygodne”, mówi Chapman. „Plus, cyfrowe termometry sprawiają, że jesteś lepszym kucharzem – jesteś mniej prawdopodobne, aby przegotować swoje mięso, jeśli używasz jednego.”

W dodatku, będziesz chciał, aby upewnić się, aby sprawdzić temperaturę swoich hamburgerów w wielu miejscach, ponieważ temperatura w różnych miejscach w jednym burgerze może się różnić aż o 20 stopni Fahrenheita.

3) Grind-It-Yourself nie jest bezpieczniejsze. Niektórzy ludzie uważają, że kupowanie steku i mielenie własnego burgera jest bezpieczniejsze niż kupowanie mielonej wołowiny. To nie jest.

„Te same patogeny, które znajdujemy w mielonej wołowinie, znajdują się również na zewnątrz całej wołowiny mięśniowej”, mówi Chapman. „Ponieważ E. coli produkująca Shigatoxin jest uważana za zafałszowanie, przemysł szuka jej znacznie dokładniej. Nie ma danych wskazujących na to, że mielenie własnej wołowiny jest bezpieczniejsze, a jeśli zmielisz coś, co nie jest przeznaczone do mielenia, możesz faktycznie zwiększyć swoje ryzyko.”

4) Wszystkie mielone mięsa niosą ze sobą ryzyko. Ale to ryzyko jest różne. Na przykład, STEC występują znacznie częściej w mielonej wołowinie niż w mielonym drobiu, podczas gdy Campylobacter występują znacznie częściej w mielonym indyku i kurczaku. Każdy z tych patogenów może powodować zarówno ostre, jak i długotrwałe choroby – ale choroby spowodowane przez STEC są bardziej prawdopodobne, że będą śmiertelne.

Innymi słowy: gotuj swoje hamburgery w bezpiecznej temperaturze. Zwłaszcza jeśli będziesz podawać je dzieciom, osobom starszym lub ludziom z osłabionym układem odpornościowym (np. pacjentom poddawanym chemioterapii).

5) To nie tylko gotowanie. Nawet jeśli ugotujesz hamburgera prawidłowo, nadal możesz zachorować, jeśli nie obchodzisz się prawidłowo z surowym mięsem. Dzieje się tak z powodu „skażenia krzyżowego”, w którym patogeny z niegotowanej żywności są przenoszone na żywność gotową do spożycia.

„Ogólnie rzecz biorąc, patogeny przenoszone przez żywność mają 10-procentowy wskaźnik przenoszenia” – mówi Chapman. „Jeśli więc w surowym mięsie, którego dotkniesz ręką, znajduje się 10 000 jednostek tworzących kolonię, średnio 1000 z nich przeniesie się na twoją rękę. Następnie, jeśli dotknąłeś bułki hamburgerowej bez umycia rąk, możesz przenieść 100 z tych komórek na bułkę i – ostatecznie – do ust.

„Aby uniknąć skażenia krzyżowego, upewnij się, że talerz, na którym znajdują się surowe hamburgery jest oczyszczony i zdezynfekowany zanim dotknie go jakakolwiek inna żywność (w tym gotowane hamburgery)”, mówi Chapman. „Musisz również wyczyścić i zdezynfekować wszystkie przybory, które dotykają surowego mięsa, takie jak szczypce lub flippery, i upewnij się, że myjesz ręce za każdym razem, gdy dotykasz surowego mięsa.”

Teraz…kto chce sera na swoim?